Plus czy minus… Był taki kawałek hiphopowej grupy Kaliber 44, który współtworzył śp. „Magik” – słuchało się tego w liceum. I o ile oczywiście zlecenia na rynku nie są tak istotne jak kwestie zdrowia będące tłem wspomnianego utworu, to też jednak wywołują emocje. Emocje są złym doradcą…

reklama:

GBP/JPY

Spowolnienie gospodarki w Wielkiej Brytanii wypłynęło w publikacji 22 lutego.

Wydawać by się mogło, że gorszy odczyt PKB oraz spory spadek inwestycji biznesowych się bardzo silnie i momentalnie odbije na funcie. Tak i ja sądziłem więc jak o 10:30:14 zaczął się rysować ruch na południe na parze funta z jenem wszedłem w rynek z 4 krótkimi lotami (18 896,00 złotych depozytu) przy cenie £148,887.

Ruch jednak nie był tak silny jak sądziłem – takie niemiłe zaskoczenie. O 10:32:18 zdecydowałem się zamknąć pozycję przy cenie £148,844 co dało mi 545,33 złote brutto zysku czyli 441,72 złote netto.

USD/CAD

I wracamy do Ameryki Północnej. 14:30 pokazała mi taki kalendarz:

Co można z tych danych wywnioskować? Umocnienie dolara i spadek loonie. Więc tak zająłem pozycję na rynku. 14:30:06, 5 lotów (17 031,25 złotych depozytu) od ceny $1,27534. Jednak rynek nie poszedł w moją stronę tylko wyrysował paskudnego knota (na którym wszedłem) i wrócił do swojej konsoli.

Nie wiedziałem czego się spodziewać, a nie miałem ochoty przetrzymywać kontraktu tak jak to zrobiłem dzień wcześniej, więc o 14:42:42 przy cenie $1,27358 zamknąłem pozycję. Oznaczało to stratę w kwocie 2 353,02 złote.

Podsumowanie

Cały dzień 22 luty 2018 zakończyłem ze stratą 1 807,69 złotych.

Plus i minus to jedyne co widzę
Plus i minus to jedyne co słyszę
Plus i minus to jedyne czym żyje
Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem!