scenariusz na CPI w Wielkiej Brytanii – 20 października 2021
Ponieważ pojawiła się prośba o moje przygotowanie do środowych odczytów stopy inflacyjnej (CPI) w Wielkiej Brytanii oraz stopy bezrobocia w Szwecji w czwartek, to popełniam tenże wpis, z przyczyn oczywistych dotyczący Wielkiej Brytanii – Szwecja pojawi się jutro.
Strategia na dane
Dla przypomnienia – wpis ten stanowi moje przygotowanie do realizacji mojego podejścia do inwestowania na danych makroekonomicznych. Wszystkie materiały w tym zakresie znajdziecie w dedykowanym wpisie na blogu Prywatny INV€$TOR.
CPI w Wielkiej Brytanii 20 października 2021 o 8:00
Inflacja jest jednym z kluczowych czynników dla Banków Centralnych (wyjątkiem jest USA, gdzie inflacja ma znaczenie drugorzędne dla FED) przy podejmowaniu decyzji o zmianie stóp procentowych. Stąd odczyty inflacyjne potrafią stać się „plotką” którą się kupuje pod kątem zmiany stóp procentowych w danych kraju. Innymi słowy: wysoka inflacja powinna być byczym czynnikiem dla danej waluty.
Odczyt CPI zarówno w ujęciu rocznym jak i miesięcznym będzie o 8:00.
Poprzedni odczyt CPI r/r wynosił +3,2%, prognozy analityków mówią, że ta wartość się nie zmieni, czyli pozostanie +3,2% r/r.
Poprzedni odczyt CPI m/m wynosił +0,7%, obecnie analitycy prognozują odczyt na poziomie +0,4%.
Braki towarowe w Wielkiej Brytanii (m.in. paliw o czym często mówię w aktualnościach i programach z cyklu Surowcowe info) powinny nam we wrześniu pompować inflację. Wzrost odczytu m/m powinien niejako „z automatu” wpłynąć na odczyt r/r. Więc raczej prognozy będą niedoszacowane.
I patrząc po wykresie pary walutowej GBP/JPY na interwale H4 (na D1 wygląda to jeszcze ostrzej) wielu inwestorów tak właśnie szacuje: że będzie wysoka inflacja, co przełoży się na wzrost stóp procentowych w UK, prawdopodobnie już na najbliższych posiedzeniu Bank of England. Wykres GBP/USD wygląda podobnie…
Warto odnotować, że aktualny poziom cen >157,0 na parze GBP/JPY ostatni raz widzieliśmy w czerwcu 2016 roku, w okolicach referendum Brexitowego – które jak zapewne dobrze pamiętacie dało mi przyzwoity zysk na złocie i „pchnęło” w stronę rynków forex’owych.
W związku z takim układem, trwającym de facto od początku miesiąca potencjał dla wyceny przy wzrostowym odczycie CPI jest znikomy – co dla mnie oznacza „nierozgrywalność” gdyż przy tak agresywnej strategii jaką są dane makroekonomiczne potencjał dla ruchu musi być duży by się opłacało ryzyko.
Z kolei niższy odczyt inflacyjny jest bardzo mało prawdopodobny (szanse na niższy odczyt szacuję na mniej niż 10%), więc nie będę się specjalnie nastawiał na krótkie pozycje – choć dla nich potencjał ruchu jest spory: TP1 na poziomie 156,8 (-0,9 od wyceny o 22:15) a TP2 na 156,0 (-1,7 od wyceny o 22:15). I z taką perspektywą będę patrzył na rynek, choć z bardzo wysokim prawdopodobieństwem, że nie będzie danych, które miałyby wywołać ruch.
Oczywiście istnieje szansa, że odczyt CPI r/r >3,3% da nam swoistą realizację zysków, jednak temat rozgrywania „realizacji zysków” ten poruszyłem w tym materiale.
Fajna ta mapa. Taka z Czechosłowacją i Jugosławią. 😉
ps. A „popełnić” to można zbrodnię albo błąd, a nie wpis.
nie przyglądałem się środkowej Europie powiem szczerze 😉