trading plan 2/01/2019
W ubiegłym roku jednak nie udało mi się w pełni zrealizować swoich planów, zarówno dotyczących dziennika tradera jak i kilku innych dziedzin. Jednak teraz postaram się wykorzystać „efekt Nowego Roku” by to zmienić 🙂 Wiecie, „Nowy Rok, nowy ja, bla bla bla” – innymi słowy biorę się znów za robotę!
Kalendarz
Na początek zerknijmy co ciekawego widać w kalendarzu:
Jak widać, dzisiaj dominuje wskaźnik PMI dla przemysłu. PMI jest uznawany za wskaźnik wyprzedzający koniunkturę, więc warto to śledzić. Oczywiście najważniejsze odczyty to niemiecki i brytyjski PMI.
W kalendarzu pominąłem odczyt PMI z Polski (godzina 9:00) oraz ze strefy euro (o 10:00). Pierwsze ze względu na fakt, że polskie dane nie są publikowane w sposób zorganizowany: często widzę odczyty podane o innej godzinie niż podana w kalendarzu, co znacznie utrudnia inwestowanie pod te dane. Z kolei cała strefa euro to wypadkowa odczytów wielu gospodarek, dlatego też trudno to rozgrywać.
Jak inwestuję na takich publikacjach możecie obejrzeć na moim webinarze (<40 minut) na moim kanale YouTube.
A jak sensownie ogarnąć kiedy pojawiają się publikacje? Ja korzystam z budzika w telefonie. Można sobie szybko ustawić listę najpopularniejszych godzin (np 14:30 dla USA i Kanady, mimo że dzisiaj ich nie ma) i po prostu każdego ranka ustawiać co i jak się dzieje danego dnia.
Inne inwestycje
Początek roku to relatywnie słaby okres do inwestowania na surowcach. Oczywiście wciąż podtrzymuję swoje zdanie dotyczące grudniowej analizy palladu, jednak pozostałe surowce, zwłaszcza rolne, będę na razie obserwować.
Oczywiście dochodzi tu też rynek, którego niuansów wciąż się uczę czyli niemiecki indeks DAX. Tutaj scalping ma w tym roku ruszyć pełną parą 🙂