W lipcu publikować podsumowanie kwietnia. Mam straszne zaległości, ale chcę je jak najszybciej nadgonić. Jednak przejdźmy do kwietniowego podsumowania. Z góry się pochwalę, że jest lepiej niż w marcu 2018 czy w lutym 2018 🙂

Kwiecień 2018 to dla mnie 8 dni roboczych z 18 transakcjami…

Wartości procentowe w nawiasie liczę na podstawie depozytu wymaganego przez brokera do otwarcia danej pozycji. Ze względu na charakter i działanie na kilku kontach uznaję to za najlepsze rozwiązanie.

Pary walutowe

NZD/USD – jedna krótka pozycja (+0,42%)

EUR/USD – jedna krótka pozycja (+2,38%)

USD/JPY – jedna krótka pozycja (-4,20%)

AUD/JPY – jedna krótka pozycja (+19,02%)

GBP/JPY – dwie krótkie pozycje (+5,48%; +1,59%)

Indeksy

DAX – dwie krótkie (+1,12%; +20,54%) oraz sześć długich pozycji (+4,26% x3;+3,85% x3)

S&P 500 – jedna długa pozycja (+11,21%)

Russell 2000 – jedna krótka pozycja (+64,80%)

Towary

kawa – jedna długa pozycja (+111,20%)

złoto – jedna długa pozycja (-40,88%)

Wykresy

Tekst był, pora na obrazki 😉 Co więc mówi nam wykres z trzech kont (transakcji codziennych dokonywałem na dwóch kontach tradingowych)

 

 

Projekt 5000% w rok nie wygląda dobrze…

Podsumowanie

Tak więc w sumie zarobiłem w kwietniu 5 815,45 złotych brutto czyli na rękę zostaje mi 4 701,51 złotych netto. Nie spełniam niestety minimalnego celu jaki ustaliłem sobie w styczniu tego roku. Niemniej jednak w porównaniu do marcowej średniej krajowej, która wynosiła 4 599,72 złote brutto zarobiłem więcej, bo 126,43% średniej krajowej.

W porównaniu do mojego najlepszego zarobku ze stycznia 2018 jest dużo gorzej. Zarobiłem bowiem tylko 19,35% mojej styczniowej wypłaty…