INV€$TOR zawodowy: dzień LVI – 12/04/2017
Macie takie dni, że robicie większość miesięcznego celu w ciągu kilku godzin? Mi się tak zdarzało kilkukrotnie na etacie. Nieważne czy to było kilka udanych sprzedaży podczas pracy w call center (tak, pół roku spędziłem na słuchawce), czy może całkiem udany czarter zrealizowany w firmie transportowej. Są też i takie dni na FOREX. I dwunasty kwietnia to właśnie jeden z tych dni…
Złoto
Pewnego lutowego dnia wspomniałem, że złoto traktuję nieco inaczej niż inne aktywa. I że po wyborach na Trumpa starałem się łapać „dołki” na tym surowcu. Pierwsza taka próba miała miejsce w Narodowe Święto Niepodległości czyli 11 listopada 2016, kiedy to kupiłem 0,3 lota (1 530,77 zł depozytu) przy cenie $1 260,00 za uncję. Cóż, co się wydarzyło później już wiadomo. Jednak ostatnie wydarzenia polityczne takie jak amerykański atak rakietowy w Syrii czy napięta sytuacja na półwyspie koreańskim sprawiły, że złoto podskoczyło. I tak 12 kwietnia o 3:04 wskoczyło ustawione na poziomie $1 279,49/oz zlecenie take profit i transakcja zamknęła się przy cenie $1 279,55. Zysk po tych pięciu miesiącach wyniósł 2 345,35 złotych, niestety koszty rolowania to aż 1 314,39 złotych. W efekcie zarobiłem na tej transakcji „tylko” 1 030,96 złotych brutto (67,35%) czyli 835,08 złotych netto.
Pszenica
Parę razy już pisałem, że jest to niedowartościowany surowiec. Jego cena pomimo słabych prognoz dla zbiorów jest bardzo niska. I dlatego 21 marca w moim portfelu pojawiło się 0,3 lota (2 024,10 zł depozytu) przy kursie $428,06 na wzrosty. 6 kwietnia doszło do rolowania kontraktów, a nowa seria była wyceniana o ponad 12,5 dolara wyżej. Broker za tą różnicę naliczył koszty swap w wysokości aż 6 095,67 złotych. Na szczęście mój take profit na tym zleceniu był powyżej ceny otwarcia nowych kontraktów i mnie nie wyrzuciło.
Kiedy jednak 12 kwietnia wstałem w nocy po przysłowiową szklankę wody spojrzałem na giełdę. Pierwsze co to zobaczyłem zamknięte z take profitu zlecenie na złoto z poprzedniego akapitu oraz całkiem niezłą wycenę pszenicy. Ponieważ jak zawsze nie wiem czy ona sięgnie ustawionego poziomu take profit (w tym wypadku było to $447,70) to zamknąłem je ręcznie przy cenie $446,72. Efekt? Imponująco wyglądające 8 949,09 złotych, które pomniejszone o w/w koszty swap dają finalną kwotę w wysokości 2 853,42 złote brutto (140,97%) czyli 2 311,27 złotych netto!
Podsumowanie
Jeśli by pominąć wybory prezydenckie w USA w listopadzie 2016 to najlepszym dotychczas dniem mojego zawodowstwa na FOREX był 23 marzec 2017 kiedy to zarobiłem 2 496,00 złotych brutto. 12 kwietnia 2017 przejmuje tytuł najbardziej zyskownego dnia z kwotą brutto 3 884,38 złotych czyli 3 146,35 złotych netto! Dla przypomnienia: minimalna pensja krajowa na etacie to 2 000,00 zł brutto – czyli udało mi się zarobić 194,22% pensji minimalnej. A średnia krajowa w lutym 2017 (za marzec dane będą w przyszłym tygodniu dopiero) wynosiła 4 304,95 złotych brutto – czyli tylko dwunastego kwietnia zarobiłem 90,23% średniej pensji! WOW!