dzień 78 – 07/07/2017
7 lipca przyniósł nam inwestowanie na danych makroekonomicznych… Z jakim skutkiem?
Pierwszy piątek miesiąca to gorący moment w kalendarzu makroekonomicznym dla trzech krajów: Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Kanady. Ja tego dnia wpadłem w dwie transakcje na podstawie danych dla Zjednoczonego Królestwa i USA.
Jednak na początek jak wyglądał kalendarz na ten dzień?
Jak widać sporo tych danych i sporo niespodzianek. Zacznijmy jednak od początku.
GBPJPY
Para walutowa znana i lubiana przeze mnie od czasów wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii, kiedy to zarobiłem nieco więcej niż za Trumpa. Dlatego o 10:30 byłem gotów do transakcji na tej walucie. I o 10:30:09 widząc gorsze dane od oczekiwań wziąłem 5 lotów (23 960 złotych depozytu) na spadki pary funta z jenem. Kurs wynosił wtedy £147,140. O godzinie 10:30:45 (jak zwykle za wcześnie) zdecydowałem się zamknąć pozycję przy kursie £147,112, co dało mi 456,15 złotych brutto zysku (1,9%) czyli 369,48 złotych netto. Nie za dużo, zwłaszcza biorąc pod uwagę rozmiar pozycji, jednak z drugiej strony to zawsze wynik na plus 🙂
EURUSD
14:30 to najpopularniejsza chyba para walutowa. Dużo lepszy wynik NFP sugerowałby spadek, jednak wzrost bezrobocia o 0,1% jednak nieco zepchnął dolara do defensywy, dlatego o 14:30:20 wziąłem jednego lota (4 229,00 zł depozytu) na umocnienie europejskiej waluty przy cenie €1,14081. Po siedmiu sekundach jednak doszedłem do wniosku, że mieszane nastroje po lepszym NFP ale gorszym bezrobociu mogą być mało zyskowne, zdecydowałem o zamknięciu pozycji przy cenie €1,14129 co dało mi 177,76 złotych zysku brutto (4,2%) czyli 143,99 złotych netto.
Podsumowanie
Potencjał dla zysków był, niestety nie udało mi się go w pełni wykorzystać. Mimo to 633,91 złotych brutto (513,47 zł netto) zarobiłem, co sprawia, że ten dzień zapisuje się na plus…