dzień 99 – 29/09/2017
Ostatni piątek miesiąca. Dzień publikacji kilku fajnych danych makroekonomicznych, co postanowiłem wykorzystać angażując duże pozycje w krótkie, wręcz scalpingowe ruchy. Z jakim wynikiem?
GBP/JPY
Dzień zacząłem od Zjednoczonego Królestwa i ich publikacji dotyczących PKB. Ruchy na rynku po takich danych z USA 28 września mnie rozczarowały, tym razem jednak dostaliśmy dane o 0,2% słabsze od prognoz, co przełożyło się na ruch na parach funtowych. Ja tradycyjnie czekałem na parze z japońskim jenem.
W rynek wszedłem o 10:30:12 zajmując krótką pozycję przy kursie £150,581 w rozmiarze 6 lotów (29 273,13 złotych depozytu). Z tej pozycji wyszedłem o 10:31:47 przy cenie £150,511, co oznaczało złapanie 7 pipsów, które dały mi zysk 1 363,09 złotych brutto czyli 1 104,10 złotych netto. Nawet od razu opublikowałem na Facebook’owym profilu zrzut ekranu:
Jak widać w dobrym momencie opuściłem transakcję.Zysk może nie imponuje biorąc pod uwagę rozmiar pozycji, ale ponoć pieniądze się robi małym kapitałem na dużych ruchach lub dużym kapitałem na krótkich ruchach. Dzisiaj zdecydowanie ta druga metoda mi pasuje!
EUR/CHF
Selekcja instrumentu do tej transakcji mi się nie powiodła. Porównałem ostatnie różnice w wykresach par EUR/JPy i EUR/CHF i wyszło mi, że frank ma silniejsze ruchy. Cóż…
Dane dotyczące europejskiego CPI były również niższe od prognoz, o 0,1%. Sądziłem, że wywoła to zdecydowany ruch i miałem rację: z czego większy spadek był na parze EUR/JPY a nie EUR/CHF na której o 11:00:05 wziąłem 7 lotów (30 167,55 zł depozytu) na spadki z ceny €1,14496. Ponieważ praktycznie przez parę minut cena oscylowała w okolicach otwarcia, pozostawiłem pozycję ze zleceniami take profit (10 pipsów) i stop loss (także 10 pipsów) i zająłem się innymi obowiązkami. W międzyczasie kurs podskoczył, jednak na szczęście nie dotknął mojego sl-a i około kwadransa po dwunastej zacząłem obserwować powolne odzyskiwanie siły franka. W efekcie o 12:22:00 przy cenie €1,14420 postanowiłem zamknąć pozycję, co dało mi brutto zysku 1 212,62 złote, czyli 982,22 złote na rękę.
CAD/JPY
14:30 to już tradycyjnie dane z USA i Kanady. Jako, że ostatnio nie byłem zadowolony z inwestowania jednocześnie na obu rynkach czyli na parze USD/CAD to postanowiłem sięgnąć po parę CAD/JPY. Publikacja danych o PKB liczonym miesiąc do miesiąca była nie tylko niższa od prognoz, ale wręcz wykazała zastój kanadyjskiej gospodarki pokazując równe 0,0% wzrostu!
Co prawda w pierwszej chwili ruch był znaczący, jednak bardzo szybko na minutowej świecy pojawił się dłuuuuugi knot, przez co zdecydowałem się poczekać czy rynek postanowi iść za knotem czy niekoniecznie. Kiedy druga świeca zaczęła schodzić w dół, o 14:31:09 wszedłem na rynek z 10 lotami (29 231,57 zł depozytu) na spadki loonie z ceny C$90,218. O 14:32:34 cena wynosiła C$90,188 i postanowiłem zamknąć pozycję, przez co zaksięgowałem zysk 970,76 złotych brutto czyli 786,32 złote netto. Mimo, że teoretycznie mógłbym więcej zarobić wchodząc na poprzedniej świecy, to jednak komfort psychiczny też jest istotny w tradingu i jestem zadowolony z tej transkacji.
Podsumowanie
29 września to ostatni dzień roboczy miesiąca. W trzech transakcjach zarobiłem w sumie 3 546,47 złote brutto! Co po odliczeniu podatku powiększa stan mojego konta o 2 872,64 złote. Minimalna krajowa to (wciąż) 2 000 złotych brutto, co oznacza, że moja scalpingowa dniówka wyniosła 177,32% miesięcznej minimalnej krajowej! Bardzo satysfakcjonujący koniec miesiąca!