czas i analiza
Dziennik bez codziennych wpisów. Ale też przecież nie ma sensu nabijać postów „na pusto”, tylko po to by były. Co więc robię jak nie inwestuję?
Obecnie analizuję ruchy złota i ropy. Nie widzę specjalnie silnych trendów do których można by się podłączyć i, jak to się mówi, kosić hajs, więc grzecznie czekam na swoją kolej.
A jak wyglądają moje opinie?
Ropa jest ogólnie w trendzie spadkowym, natomiast w ciągu dnia jest to swoisty trend boczny z wahaniami rzędu 50 centów na baryłce, co daje niewiele do zarobienia.
Złoto na interwale H4 przebiło wyznaczoną przeze mnie linię trendu od pre-Brexit’owego dołka, co może być sygnałem do dalszej korekty. Dzisiejszy dzień to silna przecena z 1 370 dolarów aż do 1 355 dolarów, jednak ponieważ zaczęła się ona w nocy, nie wchodziłem w ten trend.
Oczywiście przypominam, że opinie wyrażone na tym blogu są moim prywatnym punktem widzenia i nie stanowią rekomendacji w rozumieniu ustawy. Więcej o prawnym aspekcie tutaj.
Inna sprawa, że nie chcę też zaniedbywać bloga Prywatny INV€$TOR, więc i tam trzeba coś opublikować 🙂