INV€$TOR zawodowy: dzień XV – 17/11/2016
Duże oczekiwania po wczorajszych zapasach ropy spaliły na panewce… Różnica między stanem faktycznym a prognozami była, jednak wykres praktycznie stał w miejscu, zamiast zacząć się obsuwać. Odpuściłem, ale obserwowałem, jak kurs ropy dość niespodziewanie ruszył w górę, w ciągu paru minut podnosząc cenę baryłki o dolara… Przejdźmy jednak do dnia dzisiejszego, gdzie pojawiają się kolejne transakcje 😉
Niemiecki indeks zaczął dzień od dwudziestopunktowej luki, a następnie zaczął spadać. Ponieważ dość niemrawe to były ruchy, a dzisiaj w kalendarzu nie mamy zbyt wielu istotnych danych dla rynków naszego sąsiada, wiedziałem, że w grę wchodzi bardzo szybki skalping.
Kiedy DAX dotknął poziomu 10 619 punktów stwierdziłem, że czekamy na właściwą świeczkę do wejścia. Na zasadzie raz a dobrze. Więc o 9:29:10 zakupiłem jednego lota na wzrosty DAX przy poziomie 10 636,6 punktów. Depozyt wyniósł sporo, bo 11 803,30 złotych – ale w końcu mam trochę kapitału po wyborach w USA.
Nie pomyliłem się…
O 9:31:28 zamknąłem pozycję na poziomie 10 640,5 punktów, skalpując rynek z 39 pipsów, które dały mi zarobić 3,66%, co przekłada się na 432,55 złotych brutto (350,37 zł netto). Spektakularny zysk to nie jest, ale cel dzienny osiągnięty i to nie na minimalnym, a na optymalnym poziomie.
Jednak wolę mniejsze pozycje – mniej stresów 😉 I dlatego parę minut później, o 9:49 otworzyłem „standardową” pozycję 0,2 lota (depozyt 2 363,08 zł) na wzrosty przy poziomie 10 650,6 punktów. Błąd z mojej strony, bo to taka graniczna ilość i jak się w ciągu dnia okazało stanowiła dość długo opór dla niemieckiego indeksu. Ale o 13:12 udało się przeskoczyć i zamknąłem pozycję przy kursie 10 656,3 punktów zgarniając 126,41 złotych brutto. Zysk wyniósł więc 5,35% czyli nieco więcej niż wcześniej, ale pięciokrotnie mniejsza pozycja sprawiła, że kwota jest niska. Netto zarobiłem 102,39 złotych.
Dzień zakończyłem z zyskiem 558,96 złotych brutto, czyli 452,76 złotych netto. A jutro dzień wolny – od 9 rano jestem na XTB Trading Masterclass w Warszawie…