dzień 199 – 20/07/2018
Oj działo się w piątek, działo się. I to bynajmniej nie chodzi o dane o 14:30, choć i na nich byłem obecny w rynku. Jednak tego dnia niepodzielną uwagę zdobył dla mnie DAX, który niespodziewanie… A zresztą nie uprzedzajmy faktów 😉
DAX
Przedpołudnie na niemieckim indeksie to konsolidacja. Widząc, że ani wejście Frankfurtu ani „spokojne” godziny po 10:00 nie przynoszą jakiś znaczących decyzji o wybiciu z konsolidacji postanowiłem się przyłączyć. Interwał M5 i jedziemy…
Pierwsza pozycja o 11:03:11 to 0,35 lota (2 400,02 złotych depozytu) na spadki od poziomu 12 674,60. Jednak już o 11:11:48 pozycja dotarła do mojego (bliskiego) stop lossa przy poziomie 12 683,00 i mnie wyrzuciło ze stratą 318,16 złotych.
O 11:52:34 ponowiłem pozycję 0,35 lota (2 400,15 zł depozytu) na spadki przy cenie 12 682,60 i czekałem. Jak o 12 rynek nie ruszył gwałtownie w dół… Z tej pozycji wyszedłem o 12:12:14 przy cenie 12 667 zgarniając 590,44 złote zysku.
Jednak niemiecki indeks ani myślał się zatrzymać. Nowa świeca M5, widać silny ciąg w dół to 12:16:18 znów ponowiłem krótką pozycję 0,35 lota (2 391,81 złotych depozytu) od ceny 12 619,60. Bardzo silny ruch, ponieważ nie znałem jego przyczyny (a amerykański Dow Jones stał w miejscu!) bałem się równie gwałtownego odwrócenia. Więc 12:17:55 przy poziomie 12 608 (12 600 to silny poziom psychologiczny na DAX) wyszedłem z pozycji zgarniając 439,48 złotych zysku.
Ale spadki trwały nadal. Więc 12:21:05, ponownie 0,35 lota (2 379,81 złotych depozytu) na krótko z poziomu 12 564,40 wziąłem. Ale ponieważ impet się wyczerpał, to po 43 sekundach zamknąłem pozycję przy poziomie 12 563 co dało mi symboliczne 53,02 złote zysku.
Rynek z kolei zaczął korektę tego 20-minutowego spadku o 120 (!) punktów.
Więc 12:38:22 otworzyłem z kolei długą pozycję 0,35 lota (2 379,43 złote depozytu) od ceny 12 574,00, którą zamknąłem w mniej niż minutę (o 12:39:15) przy cenie 12582,60 co dało mi 325,31 złotych zysku brutto.
Rynek odbił się od wyznaczonego przeze mnie na dużym interwale (H4/D1) fibo 50% – pociągnięty jest od ostatniego szczytu 13 194 do ostatniego dołka 12 085. Więc wszedłem o 12:45:18 w krótką pozycję 0,35 lota (2 388,39 złotych depozytu) od poziomu 12 623,10 punktu by po 37 sekundach stwierdzić, że nie wiem co zrobią i uciec z pozycji przy poziomie 12 619,00 co przekłada się na 155,07 złotych zysku.
Kolejne wejście to znowu łapanie korekty, więc długa pozycja 0,35 lota (2 391,30 złotych depozytu) od ceny 12 635,00 o 12:51:29 i wyjście z tej pozycji o 12:54:17 przy cenie 12 637,90 czyli tuż pod wyznaczonym (wspomnianym akapit wyżej) przeze mnie fibo 50%. Dało mi to +109,71 złotych na rachunku.
Na wykresie moje pozycje wyglądały tak (mimo, że inwestowałem na M5, to wykres wykreowałem na M1 żeby lepiej pokazać dlaczego podejmowałem decyzje o zamknięciu pozycji)
Później jeszcze, po zaobserwowaniu kontynuacji spadków o 14:50:17 wziąłem jeszcze jedną krótką pozycję 0,35 lota (2 364,34 złote depozytu) od ceny 12 509,60 punktu, którą trzymałem do 15:00:46 kiedy cena dobiła do poziomu 12 478,50 punktów, co przełożyło się na 1 173,84 złote zysku brutto.
Przyczyny tak dużych spadków? Wypowiedzi Donalda Trumpa dotyczące ceł na produkty Unii Europejskiej importowane przez USA oraz medialne doniesienia o żądaniu dymisji włoskiego ministra finansów przez ichniejszego premiera – później zdementowane przez premiera Luigi Di Maio.
Osiem bardzo scalpingowych (najmniej to 1,4 pipsa!) pozycji w piątek zawarłem, z czego sześć podczas bardzo intensywnych dwóch godzin! Ale to nie koniec dnia…
Battle Legionnaire
Mój robot 20 lipca wszedł na rynek dwukrotnie, raz z długą i raz z krótką pozycją:
Oba te zlecenia zakończył się na break even więc tragedii nie ma 🙂
CADJPY
Kanadyjska inflacja o 14:30 zaskoczyła pozytywnie. Co więc mogłem zrobić jak nie wejść w długą pozycję?
Godzina 14:30:03; 7 lotów (9 842,36 złotych depozytu) w rynku od ceny $85,179. Trochę naczekałem się aż podskoczą, ale o 14:35:48 wyszedłem z pozycji przy cenie $85,232 co przełożyło się na 1 223,37 złotych zysku brutto.
Podsumowanie
Cały dzień, 11 transakcji, dwa różne instrumenty, trzy metody (scalping, robot, dane). Efekt? Zysk 3 770,45 złotych brutto czyli 3 054,06 złotych netto! Udany piątek, udany, można spokojnie wejść w weekend 🙂
O jaki piękny dzień Ci się trafił, jak Cię obserwuję to raczej nie często korzystasz ze scalpingu, a tutaj proszę takie świetne transakcje. Jesteś zwolennikiem tej metody, czy raczej wymaga ona dużego doświadczenia, bo łatwo otwierać błędne transakcje?
Trzeba starać się szybko ciąć straty…
A ogólnie to scalping wymaga dużo siedzenia przy wykresie, a ja staram się pracować mniej niż na etacie 🙂