dzień 134 – 31/01/2018
Stworzenie strategii to nie wszystko. Trzeba się jej trzymać. A z tym u mnie czasami jest różnie…
USD/CAD
Publikacja danych, można łatwo dojrzeć jak to w kalendarzu wyglądało:
Widać, że najważniejszy odczyt, czyli PKB, nie przyniósł niespodzianki. Z kolei indeks cen surowców miesiąc do miesiąca był lepszy niż prognozy, ale wciąż gorszy od poprzedniego odczytu. Omówię swoją strategię w najbliższym czasie, więc będzie to jaśniejsze, w każdym bądź razie nie powinienem był wchodzić na rynek.
Jednak w pierwszej chwili oceniłem, że ta poprawka odczytu indeksu cen surowców będzie uznana przez rynek. I otworzyłem pozycję.
Konkretnie to para USD/CAD na 5 lotów (16 660,25 zł depozytu) o 14:30:08 od ceny $1,22597.
Na wykresie widać wyraźnie co się stało – potężny knot wzmacniający kanadyjskiego dolara, a następnie ruch w górę:
Cóż, nie było zbyt wiele szans na zarobek, trochę bym zyskał gdybym czekał do 16:30. Ale trzeba też umieć ciąć straty.
Więc o 14:44:17 zdecydowałem się zamknąć pozycję przy cenie $1,22679 co zaowocowało mi stratą w wysokości 1 113,44 złotego. Kiepska końcówka miesiąca.
Stopy procentowe w USA
O 20:00 była decyzja FEDu o stopach procentowych w USA oraz oświadczenie rady.
Stopy zgodnie z prognozą, natomiast samo oświadczenie też raczej nie było zbyt szokujące. Tym razem w ogóle nie wchodziłem, a na wykresie USD/JPY sytuacja wyglądała tak:
Ruch przez pierwsze dwie minuty to duża zmienność, ale bez jasnego określenia kierunku. Tu już zastosowałem strategię zgodnie z założeniami, co zapewne uchroniło mnie przed większymi stratami.
Co decyduje o tym jak długo trzymasz w stracie? Niekiedy widzę, że jest to i 30 pipsów czy nawet na weekend zostawiasz, a tu na kanadyjczyku szybka ucieczka.
Najczęściej to świadomość jak bardzo „olałem” zasady swojej strategii otwierając daną pozycję. Ten przykład jest bardzo dobry właśnie pod tym względem. Kolejny również już mi się trafił niestety, co boleśnie przypomina, że na rynku zasady należy przestrzegać.
Druga kwestia to ogólny sentyment na danym rynku.
A trzecia to sama sytuacja na USDCAD – jest on na tyle nisko, że wyjście w górę to tak naprawdę kwestia czasu