No Gravity Games SA – podejście drugie
W przypadku spekulacyjnych zagrań na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, nowojorskiej giełdzie NYSE czy też londyńskim parkiecie LSE warto i takie transakcje notować. Co prawda działania na giełdzie zazwyczaj nie są daytradingowe, ale blog dziennik tradera ma charakter stricte spekulacyjny, więc pasują tematyką bardziej tu niż na Prywatnego INV€$TORa. Tak więc niniejszym inauguruję kategorię „papiery wartościowe” na blogu! Wspomnę też, że zdecydowana większość moich giełdowych transakcji bez lewaru przebiega na moim rachunku IKZE – czyli emerytalnym.
No Gravity Games SA – podejście pierwsze
Jak widać po tytule wpisu to mam drugie podejście do tej spółki. Warto więc wspomnieć o pierwszym. Ale po kolei – jak mawiał znajomy maszynista…
O spółce No Gravity Games SA (NGG)
Tu nie będę się rozdrabniał, zwyczajnie skopiuję opis z Bankiera.pl:
Działalność koncentruje się na wyszukiwaniu wartościowych projektów gier komputerowych we wczesnej fazie realizacji, wspieraniu deweloperów w ich produkcji (w tym finansowaniu), a następnie wydawaniu gier (oraz na ich aktywnej promocji i marketingu) na platformach cyfrowych oraz sprzedaży detalicznej na rynkach międzynarodowych.
źródło: Bankier.pl
Co ważne – w spółce pierwsze skrzypce grają zyski ze sprzedaży więc zgodnie z działalnością. Są one bardzo zróżnicowane kwartalnie, od kilkuset tysięcy na plusie do nieco ponad stu na minusie w ostatnich sześciu kwartałach. Spółka ma bardzo niskie zatrudnienie – mniej niż 10 osób przez ostatnie parę lat. Co oznacza, że większość kosztów rozliczają fakturowo (outsourcing).
Dlaczego ta branża i ta spółka?
Game developing (gamedev) jest obecnie bardzo modną branżą – a jak interesuje się nią ulica to warto pospekulować…
A sama spółka? Niska wycena daje spore szanse na duże wzrosty w relatywnie długim czasie, zwłaszcza że giganci branży na polskim parkiecie odjechali naprawdę wysoko (wyceny spółek na koniec 8 września 2020):
- CD Projekt SA (CDR) 433,40 zł/akcję;
- 11 bit studios SA (11B) 478,00 zł/akcję;
- Ten Square Games SA (TEN) 555,00 zł/akcję;
- PlayWay SA (PLW) – 488,00 zł/akcję .
Co oznacza, że próg wejścia w te spółki dla przeciętnego Kowalskiego (przepraszam wszystkich ludzi o tym nazwisku – ale wiecie o co kaman) jest generalnie bardzo wysoki. Dla przypomnienia średnia krajowa wg GUS w lipcu 2020 wynosiła 5377,71 złotych brutto czyli 3 879,79 złotych netto. Co przy wydaniu całej pensji na CD Projekt dałoby nam w portfelu 9 akcji… Dla mało zorientowanego w rynkach finansowych Kowalskiego, zafascynowanego wzrostami 9 akcji to bardzo mało. Lepiej mieć ich za te same pieniądze ponad 11,5 tysiąca sztuk! A przynajmniej tak szacuję myślenie tłumów – zresztą takie wnioski płyną także z lektury książki „Niezwykłe złudzenia i szaleństwa tłumów„.
Zresztą po spółkach niżej wycenianych niż w/w giganci widać więcej ruchów spekulacyjnych i okazji do zarobienia pieniędzy. Spójrzcie na poniższy wykres porównujący kurs flagowego gamedeva z GPW: CD Projekt wraz z 11Bit oraz właśnie NGG:

Jak dla mnie widać wyraźnie, że fioletowy wykres jest dużo bardziej spekulacyjny, chociażby po spadku w marcu z 0,39 zł na 0,15 zł (-61,54%), podczas gdy CD Projekt obsunął się o „zaledwie” 34,71% (z 331,0 zł do 216,1 zł).
NGG – pierwsza transakcja
Pierwsza transakcja na NGG miała u mnie miejsce 18 maja, kiedy to kupiłem pewien pakiecik akcji po 0,27 złotego za sztukę. Jak duży? Cóż, konkretne liczby zostawię dla siebie (dlaczego?), ale wspomnę że w sumarycznej liczbie 146 549 561 akcji jakie wyemitowała spółka nie łapałem się na konieczność zgłoszenia nabycia dużego pakietu akcyjnego. Akcje te sprzedałem z zyskiem 13 lipca 2020 roku.W domu maklerskim oba zlecenia wyglądały następująco:

Na wykresie poniżej zaznaczyłem tą transakcję:

Jak widać w dołek nie trafiłem z zakupem, za to sprzedaż – na ostatniej górce. Sumarycznie po odjęciu kosztów transakcja zarobiła +76,44% – czyli bardzo przyzwoity wynik na dwa miesiące. To konto IKZE, tak więc podatku nie płacę (na razie). Jak dal mnie – mi się podoba zarówno wejście jak i (zwłaszcza) wyjście z tej transakcji. Jest podobne do transakcji na której zarobiłem ponad 346%.
NGG – podejście drugie
Ponieważ po wyjściu z transakcji ustawiłem sobie alarm na apce GPW gdyby cena NGG spadła poniżej 0,30 zł ponownie, to gdy doszło do aktywacji alarmu 8 września i pojawił mi się taki obrazek:

to od razu odpaliłem Dom Maklerski i złożyłem zlecenie kupna:

Target dla tej transakcji to okolice 0,45 złotego za akcję, co da mi spokojnie ponad 30% zysku po odliczeniu kosztów.
Obrót akcjami NGG w dniu wczorajszym przewyższał ponad czterokrotnie standardowe wartości z ostatnich tygodni, więc sporo ulicy musiało kupić akcje. Szansa na zyski jest. Zwłaszcza że spółki gamingowe powinny zyskać przy premierze Cyberpunka jak i po technicznym odświeżeniu Wiedźmina 3 – w myśl podejścia tłumów opisanego wcześniej.