INV€$TOR zawodowy: dzień XXXVI – 24/01/2017
Wtorek pod względem kwotowym był gorszy niż poniedziałek, ale też mniejsze pozycje otwierałem. Nie przedłużając, oto wyniki:
NZDUSD
Kiwi to wciąż wdzięczny temat na zabawy techniczne – głównie ze względu na fakt, że obie zainteresowane strony śpią w godzinach mojego handlu. O 6:46 otworzyłem 0,15 lota (441,31 zł depozytu) na spadki przy kursie $0,72295. O 10:41 przy kursie 0,72240 zamknąłem pozycję inkasując 7,6% zysku czyli 33,56 zł brutto (27,18 zł netto).
Ichimoku
Czego nie lubię w tej strategii? Że sporo trwa. Co prawda dopiero cztery transakcje na jej podstawie otworzyłem, ale 24 stycznia przyniósł moment zamknięcia jednej z nich w sposób ręczny. Czas trzymania pozycji przez 4 dni jest jednak średnio mi odpowiadający. Dlatego otwarte 19 stycznia o 10:38 długa pozycja na parze AUDUSD (0,1 lota za 31,00 zł depozytu przy kursie $0,75616) została o 20:29 zamknięta przy kursie $0,75769 o 20:29. Koszty swapa to 0,20 zł. A zysk? 19,45% czyli 6,23 zł brutto (4,88 zł netto).
Myślę, że ichimoku będę wciąż wykorzystywać, natomiast raczej nie przy głównych parach walutowych.
CAC40
Nowość w moich inwestycjach czyli francuski indeks giełdowy. A że to pierwsza inwestycja to i pozycja była nieduża. O 9:01 zakupiłem długą pozycję przy kursie 4 836,80 punktów. 0,1 lota kosztowało mnie 211,47 zł depozytu, a zamknąłem ją o 20:27 przy kursie 4 844,70 punktów. Efektem jest 34,49 zł brutto (16,31%) więcej na moim koncie czyli 27,94 zł netto.
Podsumowanie
Jak pisałem we wstępie kwotowo jest gorzej niż w poniedziałek, bo tylko 60 złotych netto. Natomiast procentowo (sumuję procent zysku) jest lepszy – pomimo mniejszych pozycji, bowiem razem mam 43,36%, a nie nieco ponad 9% jak w poniedziałek. Skąd ta różnica? Strata 21% na parze EURJPY na tym zaważyła.
Muszę też popracować nad lepszym sposobem obrazowania stanu mojego konta. Niestety proste liczenie od depozytu jest kiepskim pomysłem przez sytuacje jak np. wybory w USA kiedy to wpłaciłem dużo większą kwotę, która parę godzin później została wypłacona ale część zysków z tej kwoty wciąż jest na moim koncie. Więc tu jest problem niestety. Podobnie jak statystyki konta na którym testuję różne strategie jak teraz ichimoku czy kiedyś opcje binarne. Być może rozwiązaniem będzie kolejne konto realne, ale czy ma to sens? Jak sądzicie?